sobota, 6 kwietnia 2013

ZAKSA vs. Resovia

Mecze finałowe rozpoczną się już w ten weekend więc czas abyśmy bliżej przyglądnęli się obu drużynom...


Zacznijmy od trenerów...

ZAKSA:  Daniel Castellani 
Trener polskim kibicom dobrze znany. Prowadził naszą reprezentację do wielu sukcesów. Najbardziej przez nas pamiętanym jest złoty medal Mistrzostw Europy z 2009 roku. Jednak dziś skupimy się na tych klubowych osiągnięciach. To właśnie z nim Skra zaczęła swoją siedmioletnią dominację. Zdobyła z nim brązowy medal Ligi Mistrzów. Jego doświadczenie na pewno mu pomoże w tym jakże trudnym pojedynku.

Resovia: Andrzej Kowal 
Młody trener dość długo skrywany w cieniu jednak gdy dostał szansę od zarządu pokazał na co go stać. Teraz pokazuje swój geniusz i wydaję mi się, że każdy kibic Pasiaków nie wyobraża sobie Sovii bez niego.
Potrafi okiełznać temperament Bartmana i pozwala Igle być tym "trzecim trenerem" na boisku :D To pokazuje jak dobrze stara się poznać każdego gracza i udaje mu się to :)
 I RUNDA- dla ZAKSY

Atakujący:

ZAKSA: Antonin Rouzier                                         Resovia:  Jochen Schops


Skuteczność ataku: 40,1%                                             Skuteczność ataku: 47,78%
Asy serwisowe: 1                                                           Asy serwisowe: 13
Rozegrane sety: 14                                                        Rozegrane sety: 38
Statystyki mówią same za siebie. Jednak warty zauważenia jest fakt iż Resovia ma bardzo dobrego zmiennika (którego blask obecnie trochę przygasł)w postaci Zbyszka Bartmana, a w ZAKS-ie, nie oszukujmy się Witczak pokazuje dość średni poziom, a na finały MP to jest za mało.
II RUNDA- dla Resovi

Porównaliśmy trenerów, czyli tych najważniejszych i "głównych młotów" obu drużyn przyszedł czas na całe szóstki.

ZAKSA: Zagumny, Ruciak, Fonteles, Wiśniewski, Gladyr, Gacek

Resovia: Tichacek, Lotman, Akhrem, Nowakowski, Kosok, Ignaczak

Wojnę rozgrywających bezapelacyjnie wygrywa Guma, przecież to jest klasa sama w sobie choć przyznaje ostatnio ma swoje gorsze dni jednak bije na głowę, oczywiście szanowanego przeze mnie Tichacka. Para przyjmujących z Sovii według mnie jest lepsza od tej z ZAKS-y. Pewnie na mojej decyzji zaważyła sympatia jednak nie zmienię swojego zdania. W obu drużynach jest przyjmujący defensywny i ofensywny. Dwójka z Rzeszowa lepiej funkcjonuje niż ta z Kędzierzyna. Środkowi- w tym przypadku znów wygrywają Pasiaki. Słynne ataki "z drugiego piętra" są doskonałą odpowiedzią na gwoździe Wiśni, a nawet wygrywają tą zaciętą batalię. Ostatni pojedynek zmierzę dwaj, światowej klasy gracze są nimi Gato i Igła. Tutaj trudno wskazać faworyta. Obaj potrafią czytać grę przeciwnika, potrafią bronić piłki, które "na pewno" powinny wpaść w boisko.

III RUNDA - remis

Wynik 2:2 
Jak widać statystyki to tylko cyferki wszystko okaże się na boisku. Pozostawiamy wszystko chłopakom :D A nuż wynik rozstrzygnie się w tie-break'u :P 
Niech wygra najlepszy !!!

Trzymam kciuki za Pasiaków, pozdrawiam Wiktoria (bo komuś nie pasował mój poprzedni podpis :P )

PS. Nie zdążyłam wczoraj :( 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz