niedziela, 30 czerwca 2013

Przepraszamy..;(

Przepraszamy...
Za wszystko...
trudno teraz wymieniać, bo trzeba zbierać się przed meczem...
Obiecujemy poprawę, bo wakacje sprzyjają blogowaniu..
Mamy plany na coś nowego
Może przydadzą się zmiany
Jedno jest pewne,
postaramy się już tak Was nie zaniedbywać :)
Dłuższy post wrzucimy kiedy indziej, bo jak na razie, Wiktoria zakłada swoje niewyprasowane spodnie, wskakujemy na rowerki i pędzimy do Wera's Home :P
Do usłyszenia wkrótce!
i...
Wszyscy trzymamy mocno kciuki, nawert do zsiniałych palców, by szatański plan awansu naszych Orłów z grupy się powiódł ;)



wtorek, 4 czerwca 2013

To już pięć lat...

Jak ten czas szybko leci...
Właśnie dziś jest piąta rocznica śmierci Agaty Mróz-Olszewskiej.
Choć nie interesuję się tak bardzo kobiecą siatkówką to i tak każdy rasowy kibic powinien znać tą Panią.
Brakuje mi słów... 
Bardzo trudno pisać na takie tematy...
Chyba każdy z nas (albo przynajmniej większość) oglądała film "Nad życie", to tak naprawdę dzięki niemu poznałam historię Jej życia... Wiadomo, że przez 16 lat mojego życia coś mi się obiło o uszy na Jej temat. Tym bardziej, że żyję w rodzinie typowo sportowej ;)
Pamiętam jak przez mgłę, gdy dowiedziałam się, że umarła.
Nigdy nie wiadomo co by się stało gdyby przeżyła...
Może byłaby teraz szczęśliwą matką, żoną a przede wszystkim spełnioną siatkarką...
Jednak nie ma co gdybać...
Pan Bóg musiał mieć w Jej śmierci pewien plan... Może dzięki niej uratowane zostanie wiele żyć? 
Miejmy nadzieję, że tak ;)

"(...) JESTEM SZCZĘŚLIWA, ODCHODZĘ SPEŁNIONA." 

Wiktoria ;***