poniedziałek, 29 kwietnia 2013

To już jest koniec...

Już minął tydzień odkąd Resovia, po zaciętej walce z ZAKSĄ, obroniła tytuł Mistrza Polski...
Nadszedł więc czas na podsumowanie minionego sezonu Plusligi. Działo się baaaaaardzo dużo :)
Zacznijmy może od rundy zasadniczej.
Po pierwsze tabela :)



1.
Delecta Bydgoszcz
18
14
4
45-22
41
2.
Jastrzębski Węgiel
18
13
5
42-24
37
3.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
18
12
6
45-27
37
4.
Asseco Resovia Rzeszów
18
12
6
42-26
35
5.
PGE Skra Bełchatów
18
10
8
41-31
33
6.
AZS Politechnika Warszawska
18
8
10
35-36
27
7.
Effector Kielce
18
8
10
31-40
20
8.
Lotos Trefl Gdańsk
18
6
12
23-44
17
9
Indykpol AZS Olsztyn
18
5
13
23-44
15
10.
Wkręt-met AZS Częstochowa
18
2
16
19-52
8


W tym roku nasza liga stała się bardzo wyrównana. Po rundzie zasadniczej nikt nie mógł wskazać zwycięskiej drużyny. Delecta jest, według mnie, największą niespodzianką i z tego powodu bardzo się cieszę :) Jednak już wiemy, że w następnym sezonie występować będzie bez swojego lidera- Stephane'a Antigi. Krążą plotki, że drugi młot "Galaretek"-Dawid Konarski  ma przejść do Sovii. Z jednej strony bardzo się cieszę, jednak jeśli tak obiecujący gracz ma "marnować się" w kwadracie dla rezerwowych, tak jak w tym sezonie Zibi to wielka szkoda... Jest to młody gracz (24l.) i potrzebuje ogrania, bo już chyba wszyscy dostrzegli, że jest w nim wielki potencjał i trzeba go wykorzystać :)
Nie oszukujmy się :D Forma Resovii podczas tej fazy falowała, ale na szczęście (albo na nieszczęście przeciwników) w play-offach potrafiła zagrać wyśnicie i zostać MP. :D
Kolejna niespodzianka... Podpromie w ciemności


Play-offy :D CO TAM SIĘ NIE DZIAŁO !!! :D
Pierwsze mecze Sovii ze Skrą wywołały u wielu kibiców stany przedzawałowe :D  Te mecze były pokazem przepięknej siatkówki i jestem dumna z gry obu zespołów, bo pokazali to co u nich najlepsze :D ZAKSA i Delecta wygrały bez większych przeszkód, jednak sporą niespodzianką był to, że Kielce bardzo dobrze się broniły i doprowadziły do pięciu meczy. :D
Później ćwierćfinały dość rozciągnięte w czasie... Wygrana Sovii i ZAKSy :) I ich walka w finale, która nie stała na wysokim poziomie siatkarskim, jednak równie była emocjonująca :D Resovia została zwycięzcą nie tylko w tej sferze sportowej, ale i psychicznej. :D




Teraz czas podziękować wszystkim graczom za pot, łzy i cierpienie. Za to, że przychodzą na treningi, starają się grać coraz lepiej, bo oni robią to również dla nas- kibiców. Za to, że (prawie) zawsze mają czas na autografy, zdjęcia. Nie oczekujmy od nich, że przez 24/7 będą to robić, oni też są ludźmi i potrzebują prywatności. Nie oczekujmy od nich, że po przegranym meczu wyjdą i będą mili, uśmiechali się i robili wszystko o co ich tylko poprosimy.

Jeszcze raz... za wszystko
DZIĘ-KU-JE-MY !!!



Pisała dla Was Wiktoria :D (przez niektórych nazywana również Stupą :P ) :*


niedziela, 28 kwietnia 2013

Twitcam z Fontelesem :)

Co tu powiedzieć..?
Wielka szkoda, że odchodzi...
świetny Siatkarz, wspaniały Człowiek.
Ja będę tęsknić..:(
Szczerze mówiąc, nie miałam Go za aż tak ciepłego człowieka...
Widać, ze ciężko mu odchodzić z ZAKSY i Plusligi
 I tak jak mówi : MAMY NAJLEPSZYCH KIBICÓW NA ŚWIECIE!!!!
Panie i Panowie...
przed Państwem...

Felipe Fonteles


http://www.youtube.com/watch?v=2lEbCgUUVUY&feature=youtu.be

 

Nie ma to jak "Boże Boże Bożenka" w wykonaniu Brazylijczyka, albo "w prawo, w lewo, teraz prosto, dobrze, dobrze" :D


Weronika ;)


 


poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Feta na rynku.

A tak bawił się wczoraj rzeszowski rynek :D
Żałuję bardzo, że mnie tam nie było.
No cóż, trochę popłakałam ale mam nadzieję, że za rok też będzie okazja pobawić się, świętując obronę tytułu ;)
Ale nie zapeszam :P






Podrzucam Wam jeszcze wywiad Igły dla PS i mały bonus ;)

http://plusliga.przegladsportowy.pl/Siatkowka-Krzysztof-Ignaczak-z-Asseco-Resovii-po-finale-z-ZAKS-a,artykul,167730,1,899.html#

http://m.przegladsportowy.pl/Siatkowka-Oleg-Achrem-Jochen-Schoeps-i-Zbigniew-Bartman-liderami-Asseco-Resovii,artykul,167743,1,899.html

No dobra bo nie mogę się zatrzymać :D
 tutaj link do zdjęć, na których możemy zobaczyć jak świętowali nasi Złoci Rzeszowianie :D

 https://www.facebook.com/media/set/?set=a.579787382040749.1073741829.209588645727293&type=1
Werka ;)

Mistrz zostaje w Rzeszowie !!!

...I nie chodzi tu tylko o tytuł :D
W najlepszym klubie zdecydowali się przedłużyć swoje kontrakty Olieg Achrem, Piotr Nowakowski i Paul Lotman.

http://nicesport.pl/siatkowka/147351/lotman-i-nowakowski-rowniez-zostaja

Czekają nas również oficjalne informacje odnośnie Lukasa Tichacka i Jochena Shopsa, którzy też (ponoć) zdecydowali się zostać w Resovii :D
Z tego wynika, że oprócz odejścia Zbigniewa Bartmana, podstawowy skład nie ulegnie zmianom, gdyż kontrakty Krzysztofa Ignaczaka i Grzegorza Kosoka są nadal ważne. 
A więc można śmiało powiedzieć:

MISTRZ ZOSTAJE W RZESZOWIE !!!!
:D :D :D


Weronika ;)

P. S. Ale się tak ostatnio czuję fajnie ;) W końcu jestem Kibicem Mistrza Polski :D

sobota, 20 kwietnia 2013

Mamy MISTRZA! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! !


Nie mam zamiaru pisać dużo.
Po prostu niesamowite!
Mamy tytuł Mistrza !
Obroniliśmy GO!
Mistrz, Mistrz,

RESOVIA

!!!!!!!









 

Przed BITWĄ!

Jest sobota, 20.04.2013r. 
Dzisiaj ostatni - finałowy mecz Plusligi w tym sezonie. 
Nie dochodzi to jeszcze do mnie...
Tak szybko zleciało
Resovia w finale...
na początku sezonu to było nie do pomyślenia...
Wierzę, że dadzą radę ale nie szaleje jakoś zbytnio z pewnością siebie bo ostatnio często zwodziła...
Damy radę ;)
Chyba skombinujemy ze Stupą (Wiktoria) jakąś strefę kibica bo sama nie dam rady..:D
Rozniesie mnie z emocji a w końcu muszę z kimś skakać po kanapie :P
Chcę też przeprosić Was za te pustki. 
No cóż...szkoła. 
Ale obiecuję, że po testach już się Wami zaopiekujemy ;) 
Jest dużo spraw, o których chciałabym napisać. 
Niestety czas nie pozwala...:(
Kiedyś opowiemy jak to było z pierwszym wygranym w Rzeszowie meczem. :D
Bo to dzięki nam go wygrali :P
Żarcik taki ^^
Zobaczycie o co chodzi :P
Trzymamy dzisiaj mocno kciuki za naszych PASIAKÓW :D
Wygrają to ! 
Już się nie mogę doczekać !
No to do 'po meczu' :D
A jak Wasz doping będzie efektywny to wtedy trzymajcie kciuki za nasze egzaminy :P
Trzeba mieć kogoś za plecami a kibice to dopiero świetna pomoc :P

Weronika ;)

środa, 10 kwietnia 2013

Czas na Rzeszów !!! :D

Posumowanie dwóch pierwszych meczów finałowych w Kędzierzynie-Koźlu.


W minioną niedzielę w Kędzierzynie-Koźlu rozegrano dwa pierwsze mecze finałowe Mistrzostw Polski w siatkówce. Zmierzyły się w nim dobrze wszystkim znane drużyny: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i ASSECO Resovia Rzeszów.

Pierwsze spotkanie z wynikiem 3:0 zakończył na swoją korzyść zespół gospodarzy. W zasadzie była to łatwa wygrana, bo Resoviacy nie pokazali swoją grą nic zaskakującego a popełniając multum błędów otworzyli przeciwnikowi drogę do zwycięstwa. Trudno znaleźć słowa na jakiś szerszy komentarz, gdyż mecz nie należał do tych niecodziennym, gdzie emocje sięgają zenitu. Lepsza dyspozycja ZAKSY doprowadziła do wygrania meczu, za co należy im się uznanie. Z kolei Resovia pokazała bardzo niski poziom gry.

Kolejne spotkanie warte jest dłuższego komentarza, bo można już było zaliczyć je do zbioru "wspaniałych widowisk" jakie w ostatnim czasie, w wykonaniu Resovii mieliśmy okazję obserwować.
Elementem zaskoczenia była zmiana atakującego drużyny z Rzeszowa, jak się później okazało- efektywna, gdyż na miejscu Jochena Shopsa pojawił się Zbigniew Bartman, późniejszy zdobywca nagrody MVP. Początek pierwszego seta pokazał nam znaczną przewagę Resovii w każdym elemencie gry. Zarówno zagrywka, atak, jak i blok oraz obrona były mocnym atutem drużyny z Rzeszowa. Nieco gorzej prezentowała się sytuacja u przeciwnika, bo nie najlepiej wypadała zagrywka i atak. Jednak pod koniec ZAKSA zregenerowała się, co skutkowało poprawionym wynikiem, ale nie zmieniało przewagi Resovii, która w stosunku 25:23 wygrała pierwszą partię, kończąc ją pięknym asem serwisowym.
Na początku kolejnej części spotkania Rzeszowscy gracze osłabili nieco blok i obronę, co skutkowało obniżeniem poziomu całej gry i co się z tym wiąże, stratą punktów. Skorzystała wtedy ZAKSA, która po porażce I seta zmobilizowała się i odrobiła straty, wciąż jednak z błędami w zagrywce. Resoviacy nie dali się jednak tak łatwo, bo w chwili, kiedy my widzieliśmy ich przybicie, drużyna zachciała znowu powalczyć o wygraną. Mimo wszystko z bardzo dobrym wynikiem i dyspozycją ZAKSA ukończyła tę partię na swoją korzyść, ogrywając Resovię 25:19.
Kolejny set pokazał nam znów bardzo silną drużynę z Rzeszowa, która zregenerowała siły, zniwelowała błędy i waleczna stanęła z podniesionym czołem naprzeciw rywala. ZAKSA podjęła rywalizację, ale nie dała rady odbudowanym Pasiakom. Choć wywiązała się równa walka, można było zauważyć ponowne osłabienie zagrywki a także bloku i obrony rywala. Nie było to jednak znaczne osłabienie, ale rzutowało na wynik, który w efekcie wzmocnił pozycję Rzeszowian. (25:22).
W ostatniej partii na pewno żaden kibic siatkówki nie mógł poskarżyć się na niedosyt emocji. Nasi siatkarze jak zwykle(pomijając wcześniejszy mecz :P) nie zawiedli, a my byliśmy świadkami wspaniałego widowiska. Od początku gra była bardzo wyrównana i każda z drużyn grała na wysokim poziomie. Naprawdę trudno było zgadnąć, czy konieczny będzie tie-break. Na szczęście nie był on koniecznością, bo po zaciętej walce Resovia wygrała również trzeciego seta wieńcząc go wynikiem 25:23.
Teraz czas na dwa kolejne spotkania w Rzeszowie. Miejmy nadzieję, ze ta rywalizacja skończy się już w 4 meczach a Pasiacy obronią słynną TwieRRdzę Rzeszów :D


-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Według mnie mecz był wspaniały. Dostarczył mnóstwa emocji po porażce poprzedniego dnia i wlał w serca nadzieję, że to nie koniec i na prawdę mamy szansę (i to nie małą) na obronę tytułu.
 Jestem pod wrażeniem obu drużyn, bo ZAKSA nie poddała się tak łatwo i walczyła do końca. Pokazała ze swojej strony ducha walki i przyczyniła się do tak emocjonującego spotkania.
Ostatni set kibicowałam na stojąco (Wiktoria tak samo) a kiedy na samym końcu piłka odbiła się i powędrowała na trybuny skoczyłam i wydałam z siebie głośne "JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEESTTTT!!!!!!!!!!" Nawet mój tata, na co dzień poważny mężczyzna zaskakuje mnie, gdy oglądamy mecze, bo zachował się dokładnie tak samo jak ja :D
Na szczęście mogłam już w spokoju siąść, zamknąć oczy i z radością powiedzieć sobie w duchu: "Udało nam się! Daliśmy radę! Wygraliśmy! Panie Boże, dziękuję Ci! "
I wtedy już mocne bicie serca stopniowo, choć jeszcze kołacąc zaczęło się uspokajać.
To było piękne spotkanie.
Było w nim wiele sytuacji wartych zapamiętania, jak na przykład ta komiczna scena, kiedy zawodnicy Resovii (słusznie) zaczęli "upominać" się o niesłusznie rozsądzonego punkta, a trener wkroczył by ich uspokoić i w efekcie sam dał się ponieść emocjom. Zbeształ Igłę i aż mi się wtedy zachciało śmiać, bo ten odchodząc, wyglądał jak mój pies skarcony przez tatę :D Nie zmienia to jednak faktu, że złość Rzeszowian nie miała podstaw, gdyż sędziowie zabrali Resovii punkta, który - wyraźnie było widać - należał się im.
Kolejną sprawą są teksty komentatorów (na których szczerze mówiąc trochę się wkurzyłam) ,np.
"Po tej bujnej czuprynie Francuza piłka się przepchnęła."
lub
"Cichy Pit cicho się zachowuje w dzisiejszym meczu" aż prosi się, by odpowiedzieć "No a jak ma się zachowywać, skoro to CICHY PIT??????!!!!"
Co jeszcze odnośnie komentatorów?? Nie wiem, jak Wy, ale ja odczułam ich stronniczość (nie po raz pierwszy z resztą). Może mi się to tylko wydawać, ale tak samo mieli moi rodzice, więc chyba coś w tym jest. Nie rozumiem, jak można po podniesieniu się drużyny wypominać jej błędy a mówiąc o drugiej, która znajduje się w niekorzystnej sytuacji, nieustannie chwalić ? To jest tylko moja opinia więc nie chcę tu wszczynać żadnej wojny :P Ale jeżeli chcecie podzielcie się swoją w komentarzach, bo coś ich ostatnio mało ;)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
 Chciałam też przeprosić, że tak późno, ale teraz w moim życiu zaczął się intensywny okres przygotowań do testów gimnazjalnych i  bierzmowania a poza tym oczywiście obowiązki domowe, na które ciężko mi znaleźć czas, więc pomyślcie ile mam go na prowadzenie bloga. Zostaje na prawdę niewiele. Mam jednak nadzieję że posty się podobają, choć możecie odczuć lekką stronniczość, za co przepraszam, ale trwając w euforii po wygranym przez Resovię meczu nie jest łatwo pisać jako autor neutralny, a myślę, że na blogu to aż tak bardzo nie przeszkadza ( w odniesieniu do akapitu powyżej).


Weronika

P.S. Na opowiadanie będziecie musieli niestety trochę poczekać, ale postaramy sie jak najszybciej zmobilizować :)
P.S. Dacie radę do piątku dobić tysiąc wyświetleń?? To byłby świetny prezent na urodziny ;)
P.S. Udzielajcie się w tych komentarzach!!!!! :D













sobota, 6 kwietnia 2013

Harlem Shake by PGE Skra AGAIN!!!

Nie musieliśmy długo czekać :D
Nasze kochane i jakże pocieszne Skrzaty nagrały nową wersję słynnego "Harlem Shake'a" :D
Nie ma to jak siatkarze...czy Wy też tak macie, że czasami na samą myśl o nich po prostu się śmiejecie?? :D
Dla mnie to są najpozytywniejsi ludzie na świecie :D I chciałabym kiedyś podziękować Im za te chwile, kiedy chciało mi się płakać a oglądając mecz, filmik, zdjęcie, czy cokolwiek, po prostu na mojej twarzy gościł uśmiech od ucha do ucha :D
Według mnie nagranie jest zrobione bardziej profesjonalnie i również rozśmiesza ale nie przebija pierwszego :P
Może Wy macie inne zdanie?

 Enjoy ! ;)

Weronika

ZAKSA vs. Resovia

Mecze finałowe rozpoczną się już w ten weekend więc czas abyśmy bliżej przyglądnęli się obu drużynom...


Zacznijmy od trenerów...

ZAKSA:  Daniel Castellani 
Trener polskim kibicom dobrze znany. Prowadził naszą reprezentację do wielu sukcesów. Najbardziej przez nas pamiętanym jest złoty medal Mistrzostw Europy z 2009 roku. Jednak dziś skupimy się na tych klubowych osiągnięciach. To właśnie z nim Skra zaczęła swoją siedmioletnią dominację. Zdobyła z nim brązowy medal Ligi Mistrzów. Jego doświadczenie na pewno mu pomoże w tym jakże trudnym pojedynku.

Resovia: Andrzej Kowal 
Młody trener dość długo skrywany w cieniu jednak gdy dostał szansę od zarządu pokazał na co go stać. Teraz pokazuje swój geniusz i wydaję mi się, że każdy kibic Pasiaków nie wyobraża sobie Sovii bez niego.
Potrafi okiełznać temperament Bartmana i pozwala Igle być tym "trzecim trenerem" na boisku :D To pokazuje jak dobrze stara się poznać każdego gracza i udaje mu się to :)
 I RUNDA- dla ZAKSY

Atakujący:

ZAKSA: Antonin Rouzier                                         Resovia:  Jochen Schops


Skuteczność ataku: 40,1%                                             Skuteczność ataku: 47,78%
Asy serwisowe: 1                                                           Asy serwisowe: 13
Rozegrane sety: 14                                                        Rozegrane sety: 38
Statystyki mówią same za siebie. Jednak warty zauważenia jest fakt iż Resovia ma bardzo dobrego zmiennika (którego blask obecnie trochę przygasł)w postaci Zbyszka Bartmana, a w ZAKS-ie, nie oszukujmy się Witczak pokazuje dość średni poziom, a na finały MP to jest za mało.
II RUNDA- dla Resovi

Porównaliśmy trenerów, czyli tych najważniejszych i "głównych młotów" obu drużyn przyszedł czas na całe szóstki.

ZAKSA: Zagumny, Ruciak, Fonteles, Wiśniewski, Gladyr, Gacek

Resovia: Tichacek, Lotman, Akhrem, Nowakowski, Kosok, Ignaczak

Wojnę rozgrywających bezapelacyjnie wygrywa Guma, przecież to jest klasa sama w sobie choć przyznaje ostatnio ma swoje gorsze dni jednak bije na głowę, oczywiście szanowanego przeze mnie Tichacka. Para przyjmujących z Sovii według mnie jest lepsza od tej z ZAKS-y. Pewnie na mojej decyzji zaważyła sympatia jednak nie zmienię swojego zdania. W obu drużynach jest przyjmujący defensywny i ofensywny. Dwójka z Rzeszowa lepiej funkcjonuje niż ta z Kędzierzyna. Środkowi- w tym przypadku znów wygrywają Pasiaki. Słynne ataki "z drugiego piętra" są doskonałą odpowiedzią na gwoździe Wiśni, a nawet wygrywają tą zaciętą batalię. Ostatni pojedynek zmierzę dwaj, światowej klasy gracze są nimi Gato i Igła. Tutaj trudno wskazać faworyta. Obaj potrafią czytać grę przeciwnika, potrafią bronić piłki, które "na pewno" powinny wpaść w boisko.

III RUNDA - remis

Wynik 2:2 
Jak widać statystyki to tylko cyferki wszystko okaże się na boisku. Pozostawiamy wszystko chłopakom :D A nuż wynik rozstrzygnie się w tie-break'u :P 
Niech wygra najlepszy !!!

Trzymam kciuki za Pasiaków, pozdrawiam Wiktoria (bo komuś nie pasował mój poprzedni podpis :P )

PS. Nie zdążyłam wczoraj :( 






piątek, 5 kwietnia 2013

Harlem Shake by PGE Skra Bełchatów :D

Piątkowe uzupełnianie zaległości :P
Myślę, że wielu z Was już widziało to cudo *.* :D ale może się też znaleźć grupa osób, które z różnych względów nie oglądnęły filmiku:

"Harlem Shake PGE Skra Bełchatów"

Osobiście jestem zachwycona i sądzę, że to najlepsze wykonanie Harlem Shake'a. Oni są po prostu nie do przebicia :D
Kiedy pokazałam mojemu tacie nagranie PGE Skry, na co dzień spokojny i poważny mężczyzna zaczął się tak zachodzić ze śmiechu, że nie wiedziałam, co ze sobą zrobić :D
A więc myślę, że nikt nie przejdzie obojętnie wobec Winiara "tańczącego" na masce samochodu , Cupka szpanującego samochodem z wywaloną przez szybę nogą , Aleksa skaczącego, a z nim jego cudnego plecaczka, i Kłosa (nie wiem jak nazwać to, co on robił) :P 
Mnie nagranie rozśmieszyło do łez :D I za każdym razem gdy go włączam słysząc sam dźwięk, wybucham śmiechem :D 
A więc miłego oglądania :D
MVP według Was zostaje...? :D


Weronika :)
P.S.  Coś mi się wydaje, że Wiktoria też ma w zanadrzu dla Was małą niespodziankę  :) A jeżeli jakoś złapiemy jutro wolną chwilę, obiecuję specjalny wspólny wpis na baaardzo ciekawy temat z serii "Prawdziwe historie" :D